Przejdź do treści

Uwaga – karbon postarza!

Przynajmniej maratończyków i to tych biegających szybciej niż 2:30.

Wraz z końcówką roku mięliśmy prawdziwy wysyp podsumowań i zestawień tego jak minione 12 miesięcy wyglądało w liczbach. Spośród wszystkich ciekawych raportów, jeden przykuł szczególnie moją uwagę. Pan Tadeusz Dziekoński przygotował listę wszystkich polskich maratończyków, którzy w historii naszego kraju złamali 2:30 w maratonie. Na liście znalazły się łącznie 484 nazwiska. Za trud włożony w przygotowanie takiego zestawienia Panu Tadeuszowi należą się słowa uznania, bez cienia wątpliwości poświęcił na to sporo czasu.

Jednocześnie dzięki pojawieniu się takiej listy, mogłem sprawdzić wreszcie jak w Polsce kształtuje się średnia wieku u maratończyków, tych którzy angażują się w trening bardzo mocno. Zanim jeszcze wykonałem jakiekolwiek zestawienia, postawiłem sam przed sobą tezę brzmiącą: Pojawienie się butów z technologią karbonową „wydłużyło życie” maratończyków.

Obserwując scenę biegową dość wyraźnie da się zauważyć, że po pojawieniu się karbonu do gry wrócili zawodnicy, którzy wydawało się, że zatracili impet w sportowej karierze. Nie chciałbym w tej chwili rozważać jak dokładnie karbon wpływa na maraton, ale w najogólniejszym stwierdzeniu – technologia ta pozwala uniknąć na maratonie totalnego zniszczenia mięśniowego, które młóciło dawniej setki osób. Kto nie biegał maratonu może zaufać mi na słowo, że 10 lat temu, mając dobry maratoński bieg od 30. kilometra trasy, człowiek mijał hurtowo niedobitków, którzy ledwie człapali, maszerowali, a czasem i siedzieli na krawężnikach wypatrując samochodu organizatora, który zabierze ich na metę. Teraz takie rzeczy albo się nie zdarzają, albo mają miejsce wyjątkowo rzadko. Uważam, że to właśnie amortyzowanie uderzeń podczas biegu „wydłuża” kariery biegaczom.

Zmierzając do brzegu – przerzuciłem listę Pana Tadeusza do excela, arbitralnie przyjąłem datę 01.01.2019 za moment pojawienia się technologii karbonowej Choć wiem, że masowe stosowanie butów karbonowych zaczęło się bliżej końcówki 2019 roku oraz w roku kolejnym – ja sam testowałem pierwsze modele karbonów w Berlinie w marcu 2019 w specjalnym pomieszczeniu, do którego wpuszczano nas po sprawdzeniu, czy nie mamy przy sobie telefonów, którymi można byłoby cyknąć zdjęcie tym butom. Dawne przywileje pracownika korporacji sportowej na stanowisku menadżerskim. 🙂

Średni wiek dla grupy najszybszych 484 maratończyków w historii Polski w dniu ustanawiania życiówki wyniósł 28 lat 5 miesięcy i 15 dni.
Rozdzieliłem maratończyków na 444, którzy uzyskali PB przez „karbonową era” i ich średni wiek wyniósł
28 lat 1 miesiąc i 14 dni. Natomiast 40 osób, które uzyskały PB już po rozpoczęciu boomu na nową technologię, mogą pochwalić się średnim wiekiem wynoszącym w dniu robienia życiówki – 32 lata 1 miesiąc i 16 dni.

Na podstawie tych danych można stwierdzić, że moment robienia życiówki w maratonie dla najszybszych polskich biegaczy przesunął się aż o 3 lata i 7 miesięcy. Praktycznie jedna dodatkowa szansa olimpijska, mega promocja dla zawodników u schyłku kariery, czy też będących po najlepszym momencie w sportowym rozwoju.

Sprawdziłem również medianę dla obu grup. Grupa „przed-karbonowa” uzyskała wynik 28 lat, natomiast „karbonowa” 31 lat. Inną ciekawą statystyką jest to, że spośród osób z życiówkami zrobionymi w klasycznym obuwiu, faceci po 30 r.ż. stanowili tylko 32,28%. Cała reszta to szczęśliwi dwudziestolatkowie. Z kolei biegacze korzystający z karbonu i robiący życiówkę w maratonie po 30 r.ż. to aż (uwaga): 62,5%! Przy okazji upadł też mit, że najlepszy wiek na robienie życiówek w maratonie to 32-35 lat. Takie przekonanie panowało powszechnie wśród biegaczy, a tymczasem najlepsze wyniki chłopaki trzaskali w historii w okolicy 28 urodzin. Oczywiście – statystycznie.

Nie ma też co popadać w skrajność i przypisywać karbonowi wszystkich zasług. Warto mieć na uwadze dwa inne czynniki, które przesunęły (i nadal przesuwają) wiek, w którym najszybsi maratończycy uzyskują swoje rekordy:
1. Większą świadomość w regeneracji, rehabilitacji, diecie i ogólnie zapobieganiu zużyciu ciała.
2. System szkolenia, który z podejścia egalitarnego, stał się elitarny. Zabrzmię bardzo niepoprawnie, ale chcę być w pełni szczerym w tym, jak mawiało się dawniej w żargonie trenerskim: „odpady produkcyjne” – czyli młode chłopaki w latach 80., 90., którzy nie przetrwali treningu i kończyli w stosunku do swoich kolegów z „marnymi” wynikami na poziomie 2:18-2:30. Dla nich szkolenie kończyło się dużo szybciej niż nadeszły ich 30. urodziny. Obecnie grupę 2:20-2:30 stanowią najczęściej 'lokal herohes’, którzy łapiąc wyniki poniżej 2:30 są zrealizowanymi pasjonatami, a nie przegranymi prosami. Cechą wspólną dla tej grupy jest wiek samorealizacji przesunięty w górę.

Jeśli ktoś czyta uważnie bloga nie od wczoraj, to wie że tytułowe „Karbon postarza!” to żartobliwe mrugnięcie okiem w Waszą stronę. Spokojnie możecie biegać w butach ze specjalną płytką, nic Wam nie grozi, no chyba że życiówki w maratonie. Tego Wam i sobie życzę. Nie można jednak obrażać się na technologię. Świadomość jej działania powinna być naszym atutem a w historycznym kontekście powinna pomagać nam w tym, żeby z szacunkiem odnosić się do dawnych wyników.

Link do pełnej listy Pana Tadeusza Dziekońskiego:
Lista All-time polskiego maratonu

6 komentarzy do “Uwaga – karbon postarza!”

  1. No właśnie, ale czy ten „efekt carbonu” nie jest jednak trochę wytłumaczeniem na doczepkę? Bo skoro taki postęp jest juz dla wyników od początku 2019 podczas gdy wówczas jeszcze w PL był pewnie incydentalnie stosowany to może jednak większe znaczenie mają te 2 pozostałe wymienione punkty (może podobna zależność byłaby gdyby granicę postawić np. w 2017 a nie 2019?)? Plus lepsza dostępność źródeł treningowych czego pewnie autor bloga jest najlepszym przykładem 😉
    Btw – u mnie link nie działa.

    1. Zaciekawiłeś mnie taką myślą, a że pliku nie usunąłem to kilka kliknięć i okazuje się, że dzieląc wszystkich 484 maratończyków niemal równo na pół, to mamy:
      Do 01.10.1991 roku uzyskanych 244 wyniki
      Od 01.10.1991 roku uzyskanych 240 wyników

      Dla pierwszej grupy średni wiek wyniósł 27 lat i 5 miesięcy
      A dla grupy robiącej wyniki po tej dacie 29 lat i 6 miesięcy

      Czyli tak – potwierdza się, że czym czasy nam bliższe, tym historycznie średni wiek maratończyka robiącego życiówkę przesuwał się w górę.

      Dla skontrowania samego siebie – można też powiedzieć, że do grupy „ery karbonowej” łącznie 6 osób w wieku 25 lat, co na wykresie wygląda jak anomalia, ale jest to po prostu wynik tego, że topowi zawodnicy odświeżyli swoje PB w nowych butach i wskoczyli przez to do tego przedziału – 'karbonowego’.

  2. Na liście przygotowanej przez Pana Dziekońskiego przy Twoim nazwisku widnieje gorszy czas, niż życiówka, którą podajesz tutaj na stronie. Czy to brak w danych Pana Tadeusza, czy ta lista ma jakieś ograniczenia?

    1. To pytanie do Pana Tadeusza, nie do mnie. 🙂
      O ile dobrze zrozumiałem, to wspominał po jej opublikowaniu, że prosi o zgłaszanie uwag. Nie bardzo mi się chciało tym zajmować, ale znajomi pisali, że zgłosili wynik, wiec po aktualizacji powinienem mieć przypisany prawidłowy PB.

      A w razie co, to i tak jeszcze ostateczne PB przede mną 😉

  3. Po pierwsze gratulacje Istrii !
    Po drugie, bardzo ciekawy wpis. Jako osobie od tabelek i wykresów od razu mi przypadł do gustu 😉
    Natomiast kwestia poruszona dotyczy życiówek. Zakładam, że mogła pojawić się sytuacja ,w której ktoś w wieku 2X lat zrobił życiówkę np. 2:15, a później wielokrotnie schodził < 2:30 w maratonie. Ciekawa byłaby analiza również, jak bardzo "carbon" wydłuża osiągi biegacza na poziomie <2:30 albo <2:45 albo <3:00 (np. bije życiówkę w wieku XX ale później jezcze przez kolejne Y lat jest w stanie zejść poniżej pewnego czasu)… Ale pewnie takie dane dopiero się "tworzą". Do tego pewnie znacznie trudniej byłoby tego typu dane pozyskać i przetworzyć 🙂 Ot taka inspiracja na temat do analizy może kiedyś przez kogoś 🙂

Skomentuj Smazonyogorek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *